„Należy mu się podwyżka” – matchmaker KSW o Mateuszu Gamrocie i kolejnych rywalach podwójnego mistrza
Matchmaker KSW Wojsław Rysiewski zabrał głos na temat przyszłości sportowej podwójnego mistrza Mateusza Gamrota.
Sobotnia gala KSW 48 w Lublinie wyłoniła dwóch poważnych kandydatów do walki z podwójny mistrzem – kategorii lekkiej i piórkowej – Mateuszem Gamrotem.
Po tymczasowy tytuł 66 kilogramów sięgnął Salahdine Parnasse, który rozbił Romana Szymańskiego, a w kluczowym dla układu sił dla kategorii lekkiej starciu Marian Ziółkowski pobił na pełnym dystansie Gracjana Szadzińskiego.
Z kim zatem do następnej walki stanie Gamer? O to w programie Klatka po klatce zapytano matchmakera KSW Wojsława Rysiewskiego.
Za wcześnie, żeby wyrokować.
– powiedział Rysiewski.
Tak naprawdę kolejka zawodników do Mateusza w ostatnim czasie zdecydowanie się zwiększyła, bo wiadomo, że gdzieś w powietrzu jest trzecia walka z Parke’iem, Marian Ziółkowski ma papiery i pokazał tymi ostatnimi dwoma walkami, że prędzej czy później ta walka o tytuł też mu się należy. Jest nowy talent z Rosji Shamil Musaev, który, wiadomo, potrzebuje jeszcze 1-2 walk, żeby walczyć o pas, ale też może to być niepokonany i ciekawy rywal dla Gamrota.
Myślę, że zamkniemy tę naszą kampanię wiosenną trzecią galą w maju i wtedy usiądziemy do rozmówi i planowania, i zdecydujemy, co jest dla firmy najlepsze i najciekawsze dla kibiców.
Kudowianin tymczasem walczy obecnie na innym froncie. Kilka dni temu wygrał Mistrzostwa Europy ADCC, w ten sposób torując sobie drogę na Mistrzostwa Świata, które odbędą się we wrześniu w Los Angeles. A to może oznaczać, że w klatce KSW zobaczymy go najwcześniej na koniec 2019 roku.
Mateusz chciał się teraz skupić na występie na ADCC. Bardzo ważnym było dla niego, aby po raz drugi awansować do finałów, zdobyć tę kwalifikację.
– powiedział Rysiewski.
Tak się złożyło. Nie zawsze jest tak, że mistrzowie walczą w każdej połówce roku. Myślę, że musimy odbyć z nim te rozmowy dotyczące rywali. Nie zmarnowaliśmy tego momentu, gdy nie walczył. Zestawiliśmy kilka pojedynków, które stworzyły dla niego kolejnych możliwych rywali i myślę, że jest to dobre podłoże do rozmów o jego kolejnych występach.
Tymczasem po sięgnięciu po drugi pas mistrzowski, czego dokonał w grudniu zeszłego roku, dominując Klebera Koike Erbsta, Mateusz Gamrot nie ukrywał, że chce usiąść do stołu z KSW i porozmawiać o nowych warunkach finansowych, nie ukrywając, że aktualne po zdobycie drugiej korony nie są dla niego satysfakcjonujące.
Mamy z Mateuszem umowę na jeszcze wiele walk i o ten status kontraktowy to jesteśmy spokojni.
– powiedział Rysiewski.
Oczywiście musimy dograć pewne kwestie finansowe. Jemu też należy się podwyżka za zdobycie drugiego tytułu, więc jesteśmy cały czas w kontakcie i rozmowach.
Poproszony do doprecyzowanie, czy oznacza to, że Gamer zostaje pod sztandarem KSW, Rysiewski zdecydowanie potwierdził.
*****