„W klatce wojna – a poza nią…” – Shamil Abdurakhimov spotkał w szpitalu Marcina Tyburę
W szpitalu w Petersburgu doszło do spotkania Marcina Tybury z Shamilem Abdurakhimovem, którzy kilkadziesiąt minut wcześniej okładali się pięściami w oktagonie.
Marcin Tybura nie będzie udanie wspominał swojej czwartej w karierze walki w Petersburgu. Podczas gali UFC on ESPN+ 7 polski ciężki przegrał bowiem przez nokaut w drugiej rundzie z Shamilem Abdurakhimovem.
Jak poinformował menadżer uniejowianina Paweł Kowalik, po walce trafił on do szpitala, ale „nic mu nie jest”.
Marcin Tybura jest na kontroli w szpitalu, nic mu nie jest, ale takie procedury po KO. Walka kompletnie nie po naszej myśli, ale przyjdzie czas na wnioski na chłodno. #UFCStPetersburg
— MMA Cartel (@MMACartel) April 20, 2019
Marcin Tybura jest na kontroli w szpitalu, nic mu nie jest, ale takie procedury po KO. Walka kompletnie nie po naszej myśli, ale przyjdzie czas na wnioski na chłodno. #UFCStPetersburg
Okazuje się jednak, że właśnie najprawdopodobniej w szpitalu Tybur spotkał swojego dagestańskiego rywala – i jak widać na załączonym zdjęciu, o żadnej złej krwi mowy nie było.
https://www.instagram.com/p/Bwe-acZFiWq/
W klatce wojna. Poza nią tylko przyjazne relacje 💪💪
Dla Shamila Abdurakhimova zwycięstwo z Polakiem jest już trzecim z rzędu. Niewykluczone, że zapewni mu awans do czołowej dziesiątki wagi ciężkiej.
Tybur natomiast przegrał trzeci z ostatnich czterech pojedynków.
*****