„Jestem gotowy, aby pokazać wszystkim, że w dywizji pojawiło się nowe nazwisko” – Rafael Fiziev przed UFC Petersburg
Uznawany za duży talent Rafael Fiziev zapowiada swój debiutancki bój w UFC, jaki stoczy w sobotę w Petersburgu z Magomedem Mustafaevem.
W sobotę podczas gali UFC on ESPN+ 7 w Petersburgu pod banderą amerykańskiego giganta zadebiutuje perspektywiczny Rafael Fiziev – niepokonany specjalista od Muay Thai z Kirgistanu.
Szlifujący formę w Phuket Top Team – i pełniący też tam rolę instruktora – 25-latek trenuje co prawda sztuki walki od kilkunastu lat, ale znalazł też czas na zdobycie solidnego wykształcenia. Ukończył prawo oraz akademię policyjną – i w zawodzie pracował przez miesiąc. Zdecydował jednak w pełni poświęcić się karierze sportowej.
Zobacz także: Jorge Masvidal twierdzi, że Ben Askren łamie niepisane zasady klubowe
W świecie MMA było zresztą swego czasu o Kirgizie bardzo głośno. Głównodowodzący UFC Dana White opublikował bowiem w lutym 2017 roku fragment jednej z walki Rafaela Fizieva, na którym w rewelacyjny sposób przepuścił on wysokie kopnięcie – co zresztą jest jego firmową techniką.
https://www.instagram.com/p/BQA-w59AcaD/
W UFC Rafael Fiziev będzie rywalizował w kategorii lekkiej – i zdaje sobie w pełni sprawę, że czeka go piekielnie trudne zadanie.
Wszyscy zawodnicy z naszej dywizji są bardzo mocni i nie zamierzam opowiadać, że jestem gotowy, aby ich wszystkich pokonać.
– powiedział w rozmowie z UFC.com.
Trafiłem do UFC, ale nadal rozwijam się jako zawodnik. Może nie mam wielu zawodowych walk, ale mam duże doświadczenie z amatorskich występów w innych sportach uderzanych. Jestem pewny siebie i gotowy, aby pokazać wszystkim, że w dywizji pojawiło się nowe nazwisko.
Rywalem Kirgiza będzie w Petersburgu Magomed Mustafaev – i jak przyznaje Rafael Fiziev, zestawienie to nie stanowiło dla niego najmniejszego zaskoczenia.
Gdy menadżer powiedział mi, że będę walczył w Petersburgu, od razu pomyślałem o Mustafaevie jako rywalu.
– powiedział Fiziev.
Nawet gdy mój menadżer powiedział, że nie ma na to dużych szans, w głowie byłem nadal przekonany, że to będzie on. Zacząłem więc przygotowywać się mentalnie pod niego. Wiem, że nie walczył dłuższy czas, ale słyszałem, że trenował pod powrót, więc walka u siebie w domu miała dla niego sens.
Magomed Mustafaev ma na swoim koncie trzy występy pod flagą UFC. W debiucie pokonał Piotra Hallmanna przez techniczny nokaut z powodu rozcięcia Polaka, by następnie ekspresowo ubić Joego Proctora. Jego dobrą passę przerwał jednak Kevin Lee, który poddał go w drugiej rundzie walki – rzecz w tym, że minęły od niej grubo ponad dwa lata.
Gdy walczę, nigdy nie mam konkretnego planu na skończenie walki.
– powiedział Fiziev.
Celem jest dla mnie zawsze piękny występ i ekscytująca walka. Nawet jeśli miałbym przegrać, to celem jest rozpalenie fanów, aby potem mówili, że była to ekscytująca walka. Nie chcę, żeby fani powiedzieli, że „pojedynek był w porządku”. Chcę, żeby mówili: „Wow! To było niesamowite!”.
Nie mogę się doczekać debiutu. Chcę zrobić wagę, wyjść tam i zobaczyć fanów czekających na walki. Chcę oddychać powietrzem oktagonu, zamknąć oczy i cieszyć się tą chwilą, na którą tak długo czekałem.
*****
„Pi*da łamiąca niepisane zasady klubowe” – Jorge Masvidal zamierza torturować Bena Askrena