„Do trzeciej rundy będziesz mówił do mnie: tatusiu” – Jon Jones stracił cierpliwość do Israela Adesanyi
Zasiadający na tronie kategorii półciężkiej Jon Jones odpowiedział ostro na ostatnie wypowiedzi Israela Adesanyi.
Między Jonem Jonesem i Israelem Adesanyą od dłuższego czasu utrzymuje się pewnego rodzaju medialne napięcie – obaj nie wykluczali zresztą, że w przyszłości ich drogi mogą się skrzyżować.
Zobacz także: Anthony Johnson sparuje z Israelem Adesanyą przed niedoszłą walką z Jonem Jonesem
Wszystko dotychczas utrzymane było jednak w tonie wzajemnego poszanowania i wymiany uprzejmości – głównie ze strony Amerykanina, który nie szczędził Adesanyi komplementów. Nigeryjczyk bowiem – wcielający się kilka razy w swojej karierze w rolę „klona Jonesa” – niedawno twierdził buńczucznie, że zna przepis na pokonanie Jonesa.
Jednak wywiad, jakiego Adesanya udzielił przed kilkoma dniami TMZ Sports, przelał czarę goryczy i kompletnie zmienił nastawienie Jonesa. Zapytany bowiem o potencjalne starcie z Amerykaninem, The Last Stylebender nie pozostawił w tym temacie złudzeń.
Wywołuje to motyle w moim brzuchu.
– powiedział Adesanya.
Czuję to. Podoba mi się ta walka. Lubię wyzwania. W tej chwili jest GOAT-em, zgadza się? Zabiłem już jednego GOAT-a, więc poluję na kolejnego.
Najpierw jednak muszę przejechać się po tych wszystkich średnich. Na tej walce skupimy się później. To tylko drobna zapowiedź. O temacie porozmawiamy później.
Słowa te nie podziałały najlepiej na Bonesa, który prywatnie bardzo lubi się z Andersonem Silvą, niezwykle go także szanując. Zasiadłszy przed Twitterem, kingpin wagi półciężkiej zwrócił się do Adesanyi…
https://twitter.com/JonnyBones/status/1116771134198964224
Jeśli sądzisz, że zabiłeś 44-letniego Andersona – nie zrobiłeś tego. Nie jestem pewien, jaką ty walkę oglądałeś. Przeszedłeś przez legendarnego GOAT-a, a teraz spróbuj, kurwa, zadrzeć z Królem dżungli. Do trzecie rundy będziesz mówił do mnie „tatusiu”.
Israela Adesanyę czeka jednak teraz inne wyzwanie – w starciu o tymczasowy pas wagi średniej powalczy z Kelvinem Gastelumem w ramach co-main eventu gali UFC 236 w Atlancie.
Natomiast Jon Jones na początku lipca skrzyżuje rękawice z Thiago Santosem podczas gali UFC 239 w Las Vegas.
*****