Wyniki FEN 24: Andrzej Grzebyk ubił Kamila Gniadka, sięgnął po drugi tytuł
Andrzej Grzebyk został podwójnym mistrzem FEN, podczas gali FEN 24 w Warszawie ubijając Kamila Gniadka.
W pojedynku o pas mistrzowski wagi półśredniej Andrzej Grzebyk (15-3) pokonał Kamila Gniadka (13-6-1) przez techniczny nokaut w rundzie trzeciej, sięgając po drugi pas.
Gniadek podszedł bez żadnego respektu do stójkowych umiejętności kickbokserskich Grzebyka, od początku nie stroniąc od wdawania się w ostre wymiany stójkowe. I prezentował się w nich naprawdę dobrze, kilka razy dosięgając rywala soczystymi sierpami na odejście. W końcu posłał nawet Grzebyka na deski, ale Grzebyk szybko wrócił na nogi – tam przypadkowo trafiając rywala głową i w ten sposób posyłając go na deski. A tam – ostra kulanka. Gniadek szukał poddania, ale Grzebyk dobrze się bronił. Walka wróciła na nogi, ale w końcówce Gniadek obalił rywala. Grzebyk próbował uderzać z pleców.
Początek drugiej rundy należał do Grzebyka, ale Gniadek szybko przeniósł walkę do parteru. Andrzej pozostawał jednak bardzo aktywny z pleców, atakując uderzeniami – i w końcu wrócił na nogi. W stójce trafił dobrymi uderzeniami, ale Gniadek ponownie położył go na plecach. To jednak Grzebyk był groźniejszy, w pewnej chwili atakując balachą – wydawało się, że Gniadek zmuszony będzie odklepać, ale jakimś sposobem – jak lata temu Vinny Magalhaes z Fabricio Werdumem – przetrwał. Walka wróciła na nogi, gdzie Gniadek szybko poszukał obalenia, ale skończył na dole, mocno rozbijany z góry przez mistrza wagi średniej.
W trzeciej rundzie Grzebyk szybko znalazł się na górze po wybronieniu zapaśniczej próby rywala. Z góry kontrolował i od czasu do czasu obijał rywala, ale nie był szczególnie aktywny i sędzia podniósł zawodników. Jednak przy kolejnej próbie obalenia ze strony Gniadka Grzebyk potraktował go serią uderzeń, następnie dopełniając dzieła zniszczenia uderzeniami z góry.
*****