„Ludzie nazywali mnie klaunem i wysyłali do cyrku, ale…” – szalony Michel Pereira podpisał kontrakt z UFC
Nietuzinkowo – delikatnie rzecz ujmując – walczący Michel Pereira będzie prezentował swoje oryginalne techniki w oktagonie UFC.
Jeden z najbardziej szalonych zawodników MMA na świecie – a kto wie czy nie dzierżący palmę pierwszeństwa w tej właśnie klasyfikacji – Michel Pereira (22-9) podpisał kontrakt z organizacją UFC, o czym doniósł portal MMAFighting.com.
O rywalizującym w kategoriach od półśredniej do ciężkiej Brazylijczyku zrobiło się głośno przy okazji jego ostatniej walki podczas gali ROAD FC 52 w Seulu. Pokonał tam przez nokaut niejakiego Dae Sung Kima, demonstrując w klatce masę technik, których zasadność w MMA podważyłby każdy niemal trener.
https://twitter.com/MikeLovesTacosX/status/1099749839775154176
Dzisiaj wszystko się krytykuje i mój styl walki na początku też był mocno krytykowany.
– powiedział Pereira w rozmowie z MMAFighting.com.
Zawsze jednak płynąłem pod prąd. Normą zawsze było szukanie skończenia, ale ja preferowałem dawanie widowiska, za co wielu mnie krytykowało. Ludzie nie wierzyli w to, co robiłem. Powtarzano mi wiele razy, że rzeczy, które trenowałem, nie będą działać – ale chciałem dawać widowisko.
Ludzie nazywali mnie klaunem, wysyłając mnie do cyrku, ale zawsze miałem wiarę i ludzi, którzy mnie wspierali. Najbliższe otoczenie krytykowało mnie najbardziej, mówiąc mi, żebym skończył karierę i znalazł sobie robotę, ale wierzyłem w Boga i wszystko się ułożyło.
W UFC Brazylijczyk będzie najprawdopodobniej rywalizował w kategorii półśredniej. Póki co nie wiadomo nic na temat daty jego debiutu.
*****
I trafił do cyrku
Cyrk to KSW!!!