„Czekam na to wyzwanie” – Israel Adesanya przekonany, że zna przepis na pokonanie Jona Jonesa
Sposobiący się do walki o tymczasowy pas 185 funtów Israel Adesanya odpowiedział na słowa Jona Jonesa, który stwierdził, że spodziewa się w przyszłości walki z Nigeryjczykiem.
Robiący furorę w wadze średniej Israel Adesanya zna dobrze oktagonowe umiejętności Jona Jonesa – imitował bowiem jego styl walki, gdy do starcia z Amerykaninem przygotowywali się Anthony Johnson czy Vitor Belfort. Miał też zaproszenie od Daniela Cormiera, ale odrzucił je, koncentrując się już wówczas wyłącznie na odpowiednim poprowadzeniu własnej kariery.
Postać Nigeryjczyka nie jest też oczywiście obca Jonowi Jonesowi. Ba, przed niedawnym pojedynkiem z Anthonym Smithem mistrz wagi półciężkiej stwierdził nawet, że „ma przeczucie, że dojdzie do jego walki z Israelem Adesanyą”. I właśnie o te słowa zapytano Nigeryjczyka w najnowszej odsłonie Submission Radio.
Potwierdza to, jak bardzo poważnie mnie traktują. Ci bystrzy. Wiedzą, jak wielkim jestem zagrożeniem.
– odniósł się do wypowiedzi Jonesa Adesanya.
Nie pierwszy raz. Wspomniał też o tym w tygodniu poprzedzającym galę UFC 225 czy UFC 235. Wróciłem wtedy do wiadomości sprzed dwóch tygodni, gdy zapytałem Eugene (Baremana – trenera), jak pokonamy Jona Jonesa, a on przedstawił dokładną taktykę.
Sposobiący się do walki o tymczasowy pas mistrzowski wagi średniej Nigeryjczyk – w co-main evencie kwietniowej gali UFC 236 zmierzy się z Kelvinem Gastelumem – zaprzeczył jednak, jakoby w ukryciu przygotowywał plan taktyczny na Bonesa.
Po prostu zadałem takie pytanie po swojej ostatniej walce. Po pokonaniu Andersona Silvy przeszło mi przez głowę, że skoro ten temat jest już zamknięty, więc… Jak pokonać Jona Jonesa?
– wyjaśnił Adesanya.
Wysłałem więc wiadomość do Euguena z pytaniem, jak pokonam Jona Jonesa? Jak pokonamy Jona Jonesa? A on odpisuje: „Czyli martwisz się o tego kutasa? Daj spokój, skup się na Gastelumie, ale…”. I wyjaśnił. Bla bla bla. Ok, jasne. Jesteśmy jednak teraz całkowicie skoncentrowani na jednym człowieku.
Jon Jones i Anderson Silva opowiadali o wspólnej walce od lat, a nigdy do tego nie doszło. W tym przypadku czuję, że jest inaczej, więc… Czekam na to wyzwanie.
W ostatnich tygodniach Israel Adesanya, który nigdy nie ukrywał, że nie ścina szczególnie dużo do limitu kategorii średniej, przyznał, że być może kiedyś wybierze się do 205 funtów – ale raczej w charakterze pojedynczych walk.
*****