„To byłby dla mnie zaszczyt” – Junior dos Santos o potencjalnym starciu z Jonem Jonesem
Były mistrz kategorii ciężkiej Junior dos Santos opowiedział o potencjalnych starciach z Jonem Jonesem i Danielem Cormierem oraz sobotniej konfrontacji z Derrickiem Lewisem.
Kingpin wagi półciężkiej Jon Jones od lat kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa – a z każdym kolejnym pojawia się coraz więcej spekulacji na temat jego potencjalnego transferu do kategorii ciężkiej, aby tam stanął przed poważnym wyzwaniem.
Nie brakuje zawodników z wagi ciężkiej, którzy z wielką chęcią powitaliby Bonesa w swoich szeregach – należy też do nich nadal marzący o powrocie na tron były mistrz Junior dos Santos.
To byłby dla mnie zaszczyt, aby powitać go w kategorii ciężkiej.
– powiedział Cygan w rozmowie z Combate.com.
Mój cel w jest jasny – chcę rywalizować z najlepszymi. Wiem, że jestem w stanie to zrobić. Jestem w stanie pokonać ich wszystkich. Jeśli będę miał okazję, pokonam ich wszystkich.
Jon Jones nie jest jedynym półciężkim, który znajduje się na radarze Brazylijczyka. Dos Santos jest też bowiem ze wszech miar zainteresowany konfrontacją z byłym mistrzem 205 funtów, obecnie rozdającym karty w wadze ciężkiej Danielem Cormierem.
Wygląda na to, że Cormier zrezygnował z emerytury.
– powiedział JDS.
Nie do końca wiem, co się dzieje. Wiem, że chce kasowej walki z Brockiem Lesnarem, ale to kompletna głupota. Brock Lesnar nie był aktywny i nie jest na poziomie walki mistrzowskiej. To demoralizacja naszego sportu. Jeśli dojdzie do tej walki, będzie to kolejny na to dowód. Zobaczymy, co się wydarzy, ale chciałbym, aby Daniel Cormier został trochę dłużej, bo chciałbym się z nim zmierzyć. To człowiek, który osiągnął niesamowite rzeczy. Byłoby przyjemnością wyjść do niego.
Teraz jednak Brazylijczyk nie zaprząta sobie głowy ani Jonem Jonesem, ani Danielem Cormierem. Skupia się obecnie tylko i wyłącznie na konfrontacji z Derrickiem Lewisem, naprzeciwko którego stanie w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 4 w Wichicie.
Nie wybieram sobie rywali, więc gdy wskazali Derrick Lewisa, od razu się zgodziłem.
– powiedział dos Santos w rozmowie z MMAJunkie.com.
Nie powiem „nie”. Derrick Lewis dopiero co walczył o pas mistrzowski, więc to dobra walka. To niebezpieczny gość. Duża moc, nokautujące uderzenia, więc to ciekawe zestawienie dla mnie i dla fanów.
W 2018 roku Brazylijczyk stoczył dwie walki, z obu wychodząc obronną ręką – najpierw wypunktował Blagoia Ivanova, by w grudniu znokautować Taia Tuivasę. W ten sposób wygrał dwie walki z rzędu po raz pierwszy od 2012 roku.
Wiem, że ten gość jest silny i mocno uderza – ale jest też dużym celem.
– powiedział o Lewisie Cygan.
Jestem gotowy, aby wyprowadzać wiele ciosów i jestem pewien, że będą dochodziły. Jestem kompletnym zawodnikiem. Mogę walczyć w każdej płaszczyźnie. Uderza bardzo mocno, ma nokautujący cios, ale nie trafi, jeśli cię nie złapie. Jestem od niego o wiele szybszy – i z całą pewnością to wykorzystam.
Mogę zdominować ten pojedynek w każdej płaszczyźnie. Jestem od niego lepszy. Jestem lepszy w stójce, jestem lepszy w parterze. Wierzę w to i zamierzam to pokazać w walce. Wiem, że jest niebezpieczny, szanuję to i niczego mu nie ujmuję. Jest groźny i nie lekceważę go, ale muszę być pewny swoich umiejętności. Wierzę, że mam wszystko, aby go pokonać.
*****
Jan Błachowicz dostał propozycję walki – kim może być jego rywal?