„Nie współczujcie mi…” – Jon Jones zabiera głos po pozytywnym wyniku kontroli antydopingowej
Mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones w krótkim wpisie w mediach społecznościowych odniósł się do pozytywnego wyniku kontroli antydopingowej VADA podczas UFC 232.
Gdy przed kilkoma dniami donoszono, że kontrola antydopingowa przeprowadzana przez USADA w dniu jego rewanżowej walki z Alexandrem Gustafssonem podczas gali UFC 232 w Los Angeles dała wynik negatywny, Jon Jones triumfalnie wykpił Maulera.
Gdy natomiast wczoraj okazało się, że kontrola dopingowa przeprowadzona przez VADA w przededniu pojedynku dała wynik pozytywny – ponownie w jego organizmie wykryto metabolity Turinabolu – Bones… rozdzierać szat nie zamierzał. Całą sprawę skomentował krótko w odpowiedzi na wpis jednego z fanów.
Please don’t feel sorry for me, all is well in the Jones camp. Not giving an ounce of energy to things that are out of my control. 🤙🏾 https://t.co/aKUxguUs06
— BONY (@JonnyBones) January 24, 2019
Fan: Cholera… W pewien sposób współczuję Jonowi Jonesowi
Jones: Nie współczujcie mi, wszystko gra w obozie Jonesa. Nie tracę ani grama energii na rzeczy, które są poza moją kontrolą 🤙🏾
Jones nie zostanie ukarany za ostatnią wpadkę, bo zdaniem Stanowej Komisji Sportowej w Kalifornii oraz Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) jest ona wynikiem efektu pulsacyjnego – a nie zastosowania nowej dawki zabronionej substancji przez zawodnika.
Wedle narracji odpowiedzialnego za sprawy antydopingu w UFC Jeffa Novitzky’ego metabolity Turinabolu mogą utrzymywać się w organizmie mistrza wagi półciężkiej nawet do końca życia. Zapewnił jednocześnie, że każda pozytywna kontrola antydopingowa zawodnika będzie poddawana szczegółowej analizie i traktowana indywidualnie.
*****