Plebiscyt UFC 2013UFC

Podsumowanie UFC 2013

Lada dzień na Lowking.pl rozpoczniemy pierwsze w historii istnienia strony podsumowanie tego, co wydarzyło się w UFC w 2013 roku!

Przed każdą galą największej organizacji MMA na świecie mieliście okazję przeczytać analizy większe i mniejsze oraz typowania, które regularnie zamieszczane były na Lowking.pl w cyklach Przed Burzą, Betting Club, Suplesem czy Sierpem. Wspólnie ze Slipmychem postanowiliśmy stworzyć wielkie podsumowanie 2013 roku w formie plebiscytu w następujących kategoriach:

  • Zawodnik Roku
  • Odkrycie Roku
  • Walka Roku
  • Występ Roku
  • Nokaut Roku
  • Poddanie Roku

Byłoby nietaktem jednak, gdybyśmy sami uzurpowali sobie prawo do wybrania zwycięzców w każdej z tych kategorii, biorąc pod uwagę, że portal tworzony jest dla Czytelników, bez których jego istnienie nie miałoby sensu. Z tego powodu chcemy właśnie Was zaprosić do zabawy!

Jak przebiegać będzie plebiscyt? Slipmych stworzył swoją topową dziesiątkę w każdej kategorii, ja stworzyłem swoją. Z wszystkich głosów Czytelników utworzymy natomiast trzecią listę i na podstawie rzeczonych trzech list (Czytelników, Slipmycha i mojej) wybierzemy zwycięzców w wyżej wymienionych kategoriach.

Dodatkowo, losowo wybrana osoba, która odda głos w komentarzach, otrzyma koszulkę Lowking.pl.

Rozpoczniemy od wyboru Poddania Roku – 2 stycznia opublikujemy temat z 11 kandydatami, których zaproponujemy Wam do wyboru. Jeśli jednak uznacie, że na wyróżnienie zasługuje jakieś inne poddanie, którego nie ma wśród naszych propozycji, możecie śmiało oddać na nie głos. Łącznie poprosimy Was o wybór i uszeregowanie pięciu Waszym zdaniem najlepszych kandydatur z każdej kategorii.

Oczywiście, każda nasza propozycja opatrzona będzie odpowiednim gifem, aby ułatwić Wam wybór. Jeśli zabieramy się za coś na Lowking.pl, to możecie być pewni, że dołożymy wszelkich starań, by zrobić to tak, jak jeszcze nikt inny tego nie robił.

W następnych dniach publikować będziemy kandydatury w kolejnych kategoriach, a później z dnia na dzień upubliczniać będziemy ostateczne listy Czytelników, Slipmycha oraz moją wraz z ogłaszaniem zwycięzców.

A zatem… Wszystkiego najlepszego w 2014 roku i do usłyszenia już 2 stycznia!

Powiązane artykuły

Komentarze: 35

    1. Ha! Ciekawa opcja :) Chociaż ja miałem takie wyobrażenie, że przy swoich typach Czytelnicy jak najbardziej mogą opatrzyć je komentarzami, które być może wpłyną na decyzje innych. Niewiadomą do końca pozostaną nasze – Slipmycha i moje – listy, więc nawet jeśli widać będzie, jak głosowali Czytelnicy, to będzie to tylko 1/3 wszystkiego.

  1. Podsumowanie roku 2013 zostało zaplanowane w każdym nawet najmniejszym szczególe i jest to być może największy projekt w historii strony Lowking.pl, chociaż tutaj Naiver by się musiał wypowiedzieć. Czeka na Was najlepszy plebiscyt w historii polskiego i być może zagranicznego MMA stworzony dla internautów, ale również niełatwe i odpowiedzialne zadanie. Mimo, że to będzie zabawa, to właśnie głos jednego z Was może zadecydować o zwycięstwie danego kandydata, dlatego będziecie się musieli dobrze zastanowić nad tym kto zasłużył na największe wyróżnienie w 2013 roku.

    Ukryte komentarze odpadają. Mi będą przeszkadzać w podliczeniu głosów, a po za tym i tak każdy będzie głosował zgodnie z własnym sumieniem, głosem serca i gustem, więc nie ma chyba sensu spisywać typów od sąsiada, prawda?

    Wszelkie pytania i zażalenia dotyczące głosowania kierujcie w moją stroną, ponieważ ja go zaprojektowałem i ja się tym będę zajmował. Uważam, że system jest optymalny i będziecie z niego zadowoleni, ale szczegóły poznacie dopiero w pierwszej odsłonie plebiscytu.

    Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w projekcie, bo naprawdę warto wspomóc swoich faworytów.

    Wszystkiego najlepszego w 2014 roku Czytelnicy Lowkinga! Niech następny rok będzie dla Was lepszy niż obecny :)

  2. Pytanie które ciśnie się na usta to – czy przyjmujemy jakieś wspólne kryteria wyboru, ażeby dyskusja nad technikami, walkami, zawodnikami była merytoryczna, a nie ideowa?
    Bolączką innych plebiscytów jest to, że jeden ustala sobie za podstawowe kryterium wagę pojedynku, inny poziom techniki, a jeszcze inny wplata to w emocje i cały ten background walki/poddania/nokautu.
    Jeśli już chcemy odnosić się do wszystkich kryteriów to przynajmniej nalegam na wyszczególnienie ich wagi… tak żeby było wiadomo, że jeden aspekt traktujemy nadrzędnie. Ułatwi to unifikację głosów i przynajmniej pozwoli poruszać się nam w konkretnym przedziale walk/poddań/nokautów.

  3. Właśnie na tym polega piękno i nieprzewidywalność tych plebiscytów, że nie ma narzuconych wartości. Niech każdy użytkownik, uprawniony do głosowania kieruje się wyłącznie swoimi kryteriami. Przecież uczestnicząc np. w wyborach parlamentarnych, nie istnieje waga pobudek, na których głosujący powinien się opierać. Jeden głosuje, bo kandydat mu się podoba wizualnie, inny, bo prezentuje bliskie mu wartości, inny ceni jego wiedzę i przygotowanie merytoryczne, a jeszcze inny głosuje bo tak by wypadało. Przenosząc to na sferę mma, jeden odda głos na KO Weidmana na Silvie, bo króla zrzucono z tronu, drugi wybierze KO Browne’a na Overeemie, a trzeci powie, że pierwsze nie było efektowne, drugie było sygnalizowane i odda swój głos na jedną z perfekcyjnych obrotówek Belforta.

  4. Akurat wybory parlamentarne to śliski temat, bo osobiście uważam, że gdyby ludzie podejmowali racjonalne decyzje, to potem nie byliby zdziwieni/rozczarowani tym co zastają. To jednak temat na inną dyskusję.

    Jakie są moje argumenty za przyjęciem kryteriów?

    1. Będziemy wtedy dyskutować jedynie o niuansach, a jawność kryteriów sprawi, że ewentualna dyskusja o wyborach innych stanie się merytoryczna – w przeciwnym razie ciężko będzie o jakąkolwiek wymianę zdań, jeśli kryteria wyboru mogą być dla każdego indywidualne.

    2. Wynik będzie miał większą wartość jeśli te głosy będą się w mniejszym/większym stopniu zazębiać. Jeśli każdy będzie głosował według własnego widzimisię to równie dobrze każdy może napisać top 5 swoich ulubionych walk/nokautów/poddań i teorii dla każdego może to być zupełnie inne 5 wyborów, aniżeli dla pozostałych. Skrajnym, niekorzystnym efektem takiej sytuacji jest to, że głosy są tak rozdrobnione, że efekt końcowy pozostaje rozmyty.

    3. Unikniemy absurdalności końcowych zestawień – łatwo sobie wyobrazić na przykład sytuację kiedy wchodzą fanfary wraz z wynikami i… obok siebie znajdują się: nokaut Weidmana na Silvie (bo waga pojedynku), nokaut najbardziej lubianego zawodnika na lowkingu (choćby nawet był do bólu pospolity) i do tego całego zestawu dostajemy spinning heal-kick Belforta). Nie wygląda to jak zestaw zupełnie przypadkowych nokautów?

    Ja jestem definitywnie za ustaleniem kryterium wiodącego. Nie ograniczy to wyboru, bo i tak niuanse sprawią, że będziemy głosować nieco inaczej, ale przynajmniej dane pozycje będą się powtarzać u użytkowników, a co najwyżej kolejność będzie się zmieniać, co tylko uatrakcyjni plebiscyt i zbuduje realne poczucie wyboru NAJLEPSZEGO ko/sub/zawodnika, a nie ULUBIONEGO.

  5. Ja uważam, że nie powinno być rygorystycznych kryteriów. Użytkownicy niech wybierają według własnego uznania, jednakże każdy typ powinien mieć swoje uzasadnienie. W ten sposób mamy ukazać swoje preferencje i wyłonić najlepszych, a nie dyskutować o wyborach innych.

  6. Kryterium wiodącym niech będzie… lista przygotowana przez lowking.pl, bez możliwości podawania swoich typów spoza listy. Poza tym, niech każdy użytkownik poda maksymalnie trzy propozycje, zamiast pięciu.

  7. Pan EM, skoro chcesz, aby wprowadzać kryteria, niech głównym kryterium będzie lista przygotowana przez lowking.pl, bez możliwości podawania typów nie znajdujących się na liście. Ponadto, zredukujmy liczbę typów do maksymalnie trzech w danej kategorii.

  8. W tej dyskusji podzielam zdanie Combera. Ja układając swoje listy, brałem pod uwagę oba czynniki, czyli samą technikę oraz wagę pojedynku i okoliczności. Przykładowo, jeśli mam fantastyczny nokaut dwóch nieznanych zawodników oraz odrobinę mniej efektowny nokaut w walce o pas, wyżej cenię ten ostatni. Staram się nie przesadzać, oczywiście, chyba nie zdradzę zbyt wiele, jeśli napiszę, że w mojej liście nokautu z walki Weidman vs Silva nie znajdziecie.

    Co do dodatkowych kategorii, w przyszłym roku bardzo chętnie, ale stworzenie tego wszystkiego kosztuje mnie cholernie dużo roboty z gifami, opisami i tak dalej, że najzwyczajniej w świecie nie udałoby nam się wyrobić ze wszystkim. Jeszcze teraz doszło ostatnie Sierpem, które cały dzień zajęło…

    Tym niemniej, kategoria Niespodzianki Roku bardzo mi się podoba i w kolejnej edycji, dlaczego nie.

    W tej edycji nie będzie jeszcze polskiego podwórka.

  9. No trudno. Ja podtrzymuje swoje zdanie i myślę, że podałem solidne argumenty na rzecz takiego, a nie innego sposobu głosowania. Może jeszcze znajdzie się ktoś, kto podziela moje zdanie :). Tak czy owak, liczyłem, że może unikniemy błędów i niekonsekwencji, które zaserwował nam Janisz i Juras w swoim podsumowaniu.

  10. Panowie na spokojnie. Będziecie podawać pięć typów, nie dziesięć, nie trzy i tego się trzymamy.

    Co do kryteriów wyboru to niech każdy sobie sam odpowie co najmocniej ceni i zgodnie z tym głosuje. Ja się poróżniłem z Naiverem w kilku kategoriach, bo np dla mnie w poddaniu/nokaucie roku liczyło się piękno/widowiskowość/brutalność techniki, a nie nazwisko zawodnika i ranga walki, dlatego w kilku miejscach mieliśmy inne zdania. Możecie mieć też inne zagwozdki dotyczące etyki i uczciwości MMA, które zostało splamione w jednej z kategorii i jeszcze innymi problemami. My już z Naiverem swoje zrobiliśmy i uważam, że nie mamy teraz prawa wpływać na kogokolwiek z Was. Sami zadecydujcie kto jest dla Was w TOP 5 i na które miejsce zasługuje. Dodam jeszcze, że nokautu z walki Weidman vs. Silva oczywiście nie ma, to ma być najlepsza 10tka, więc odpada ;)

    Wybraliśmy świetne TOP 10/11 i każdy powinien znaleźć coś dla siebie, dlatego pozostaje tylko czekać na plebiscyt.

  11. Massena, chodzi o to, że dołożymy wszelkich starań, żeby wyszło jak najlepiej i wydaje mi się, że nie jesteśmy na złej drodze :P

    Jeszcze odnośnie „konfliktu” efektowności nokautu/poddania w kontekście okoliczności. Każdy może mieć swoje podejście, ale ja osobiście nie byłbym w stanie brać pod uwagę tylko efektowności. Owszem, są najważniejszym kryterium, ale nie jedynym. Akurat ten przykład nie odnosi się do żadnego konkretnego typu, ale hipotetyczna sytuacja – czy megaefektowne poddanie leszcza, który przez poddania przegrał 10 razy cześniej, zasługuje na wyższą notę niż mniej efektowne poddanie gościa, który jest masterem i nie był poddawany? Kwestia dyskusyjna.

  12. Dlatego sugerowałem użycie wag w przypadku szeregu kryteriów mogących mieć wpływ i ustalenie wiodącego… w tym wypadku wiodącym jest technika, jej efektowność, ale jeśli między technikami różnica nie jest tak znacząca, jak między wagą pojedynku/klasą zawodników, to wiadomo, że również te aspekty mogą przemawiać za poddaniem nieco mniej efektownym, ale o wyższym znaczeniu sportowym.
    Chodzi głównie o to żeby uniknąć sytuacji w której o pozycji decyduje przede wszystkim nasza sympatia, czy background pojedynku – na przykład u Jurasa w blogu bodajże drugie miejsce zajęło poddanie Piotrka Hallmana… ja rozumiem, że Polak, rozumiem, że emocje itd, ale bądźmy poważni.
    Opierając się na błędach z podsumowania Juraa i Janisza warto jeszcze wymienić, że wśródł nokautów 1 miejsce zajął Weidman na Silvie… no sam przyznasz, że coś tu jednak poszło nie tak w doborze kryteriów.

  13. Myślę, że użycie wag nie rozwiązałoby sprawy, bo czynniki, którym przypisalibyśmy wagi (efektowność, ranga walki, klasa rywali) są postrzegane subiektywnie. To by chyba była walka z wiatrakami. Każdy przy swoich wyborach jakoś rozkłada akcenty – dla jednego najważniejsza jest efektowność, ranga walki czy klasa zawodników są mniej ważniejsze, dla kogoś innego odwrotnie, a ktoś trzeci wplątuje jeszcze w to swoje sympatie względem zawodników.

  14. poddanie Piotrka nie było takie złe, rzadko kiedy widzi się kimurę. Jak miałbym sobie przypomnieć jakąkolwiek w tym roku to nie jestem w stanie, ostatnia jaka mi przychodzi do głowy to Mira na Big Nogu ale to w poprzednim roku było.

    Ja mam swojego faworyta, nie wymieniony u Jurasa. Może jego przeciwnik nie był najwyższych lotów ale dla mnie piękna technika, majstersztyk rzekłbym :) Ale o tym 2 stycznia

Dodaj komentarz

Back to top button