„Będę większy od Conora” – Israel Adesanya zapowiada pobicie wszelkich rekordów
Israel Adesanya nie ma żadnych wątpliwości, że jest mu pisany los największego zawodnika w historii UFC.
Mający za sobą kapitalny rok Israel Adesanya nigdy nie wyróżniał się pod względem skromności, od początku swoich bojów pod banderą UFC śmiało zapowiadając, że jego celem jest pas mistrzowski wagi średniej.
I rzeczywiście – Nigeryjczyk przebojem wdarł się do ścisłej czołówki dywizji, odnosząc w minionym roku cztery zwycięstwa. Na koronie 185 funtów nie kończą się jednak jego aspiracje.
Będę większy od Conora (McGregora).
– zapowiedział Adesanya w EMG Access.
Idę po te liczby. Nie muszę ich gonić, bo to one gonią mnie.
Jestem tutaj graczem numer jeden. Gdybyście mogli zobaczyć to z mojego punktu widzenia, z perspektywy FPS, wiedzielibyście, że zaplanowałem każdy najmniejszy krok i wszystkie zmienne – usprawniłem je z łatwością.
Nigeryjczyk powróci do akcji w co-main evencie lutowej gali UFC 234, która odbędzie się w Melbourne. Jego rywalem będzie jego dawny idol Anderson Silva, a na walka stanowić będzie najprawdopodobniej eliminator do starcia o złoto ze zwycięzcą zaplanowanej na ten sam wieczór mistrzowskiej konfrontacji Roberta Whittakera z Kelvinem Gastelumem.
Wcześniej mówiłem, że pokonam Andersona Silvę Andersonem Silvą – ale to było wcześniej.
– powiedział Nigeryjczyk.
Teraz pokonam Andersona Silvę Israelem Adesanyą.
*****