„Dokładnie ją przeanalizowałam” – przed walką z Joanne Calderwood Ariane Lipski szlifuje formę z Cris Cyborg (VIDEO)
Ariane Lipski zapewnia, że jest w doskonałej formie przed debiutanckim starciem w UFC, jakie za tydzień stoczy z Joanne Calderwood.
Była mistrzyni kategorii muszej KSW Ariane Lipski zadebiutuje pod sztandarem UFC już za tydzień, podczas gali UFC on ESPN+ 1 w Brooklynie krzyżując pięści z Joanne Calderwood.
Pierwotny plan był jednak inny, bo Brazylijka weszła na zastępstwo do walki z Maryną Moroz, która miała odbyć się w listopadzie ubiegłego roku w Argentynie. Nic z tego jednak nie wyszło, bo Ukrainka nabawiła się kontuzji.
Początkowo byłam trochę zdenerwowana, bo bardzo chciałam walczyć.
– powiedziała Lipski w rozmowie z Tatame.com.br.
Potem jednak się ucieszyłam na wiadomość, że będę walczyć w Stanach Zjednoczonych w styczniu przeciwko zawodniczce z czołowej piętnastki.
Ariane Lipski od dłuższego czasu – jeszcze pod sztandarem KSW – że chciałaby walczyć częściej, zdobywać doświadczenie. Pod tym względem 2018 roku do najbardziej udanych zdecydowanie jednak nie zaliczy. Stoczyła bowiem tylko jedną walkę, w marcu broniąc pasa polskiego giganta przed zakusami Silvany Gomez Juarez.
10-miesięczna przerwa, po której wraca do akcji, jest najdłuższą w jej sportowej karierze.
Nie zaprzestałam treningów.
– powiedziała Ariane.
Nie walczyłam przez wiele miesięcy, bo byłam w trakcie przechodzenia z KSW do UFC. Rozwinęłam się w tym okresie. Ten czas poza klatką przyniósł mi sportową dojrzałość. Myślę, że dzięki temu będę jeszcze lepiej przygotowana na debiut w UFC.
Pokonanie sklasyfikowanej obecnie na 10. miejscu w kategorii muszej Joanne Calderwood utoruje 24-letniej Brazylijce z miejsca drogę do czołówki dywizji.
Lipski nigdy nie ukrywała, że jej ambicją jest zdobycie dzierżonej obecnie przez Valentinę Shevchenko korony 125 funtów – choć zdaje sobie doskonale sprawę, że musi wcześniej wygrać kilka walk.
Jak natomiast zamierza podejść do walki z również gustującą w szermierce na pięści i kopnięcia Szkotką?
Nie mogę wszystkiego zdradzić, bo ujawniłabym strategię, ale możecie mieć pewność, że przeanalizowałam dokładnie jej mocne i przede wszystkim słabe strony.
– powiedziała Lipski.
Jestem bardzo dobrze przygotowana, bo byłam już gotowa na galę w Argentynie, więc po prostu przeciągnęłam przygotowania i miałam więcej czasu na ulepszenie swojej gry.
Co ciekawe, na ostatni etap obozu przygotowawczego Ariane Lipski zawitała do byłej mistrzyni wagi piórkowej Cris Cyborg.
Pleasure having the next Brazilian @ufc star @Ariane_lipski at @CrisCyborgGym preparing for #UFCFN143 #CWB @criscyborg pic.twitter.com/7mpF7rR1Da
— CrisCyborg.Com (@criscyborg) January 10, 2019
https://www.instagram.com/p/Bsd9pvnAUlN/
*****