„Gryzienia nie powinno się dopuszczać” – Robert Whittaker o zmianach, jakie wprowadziłby do MMA
Rozdający karty w kategorii średniej UFC Robert Whittaker zdradził, jak zmodyfikowałby zasady MMA.
W najnowszym odcinku podcastu Grange TV – jednego z najlepszych poświęconych mieszanym sztukom walki, a jednocześnie póki co nieszczególnie znanym – poza prowadzącym Fabricio Itte gościli mistrz wagi średniej UFC Robert Whittaker – standardowo – oraz gość specjalny w osobie wirtuoza parterowego Craiga Jonesa.
W pewnej chwili – gdy Jones opowiedział już historie z maty, które wprawiły Whittakera w szok i niedowierzanie – temat dyskusji przeniósł się na zasady MMA.
– Zrobiłbym jedną długą rundę i jeśli nie byłoby skończenia w 20-25 minut, zrobiłbym remis – powiedział Whittaker o modyfikacjach, jakich dokonałby z zasadach – Myślę, że tak byłoby lepiej.
Na tym jednak sposobiący się do walki z Kelvinem Gastelumem podczas lutowej gali UFC 234 mistrz nie poprzestał.
– Uważam też, że pewne uderzenia powinny być przywrócone. Soccer kicki, stompy – dodał.
Jones uśmiechnął się szeroko, słuchając pomysłów Whittakera.
– Wiesz, jak ciężko jest zdeptać kogoś, kto nie chce być zdeptany? – szybko wyjaśnił mu Robert, wijąc głową na lewo i prawo – To trudne. A jeśli chodzi o soccer kicki, to jest masa technik, jakimi można to zrobić, aby nie połamać stopy. Nie możesz po prostu grzmotnąć. Gdybym na przykład spróbował zdzielić soccer kickiem ciebie, nie zadziałałoby – masz za długie nogi. To trudne.
Okazało się jednak, że urodzony w Nowej Zelandii 28-latek nie jest zwolennikiem wolnej amerykanki.
– Uważam, że nie powinno się dopuszczać gryzienia – wypalił.
– Czego? – dopytał prowadzący, robiąc wielkie oczy.
– Gryzienia.
– Nikt o tym nawet nie pomyślał! – stwierdził Itte, zanosząc się śmiechem – Tylko tobie przyszło to do głowy!
– Albo uderzenia w krocze, palce w oczy, uderzenia głową… – kontynuował Whittaker, nie dając zbić się z tropu.
– Nie lubisz uderzeń z główki?
– Uderzenia główki są w sumie w porządku. Są w porządku.
https://www.youtube.com/watch?v=Us47IM_2Y6k
*****
Jedziesz, Janku – czyli trzy najważniejsze tygodnie w karierze Cieszyńskiego Księcia
Zawsze wiedziałem że z Whittakerem jest coś nie tak. Taki niby cichy a siedzi w nim tata Hunta.
Dobry świr :D