Tyron Woodley pyta fanów o kolejnego rywala – fani nie pozostawiają wątpliwości
Zasiadający na tronie wagi półśredniej Tyron Woodley utworzył w mediach społecznościowych ankietę, pytając fanów, z kim chcieliby obejrzeć go w kolejnej walce – z Kamaru Usmanem czy Colbym Covingtonem?
Ostatnie tygodnie wskazywały na to, że to Kamaru Usman będzie kolejnym rywalem urzędującego mistrza wagi półśredniej Tyrona Woodleya. Głównodowodzący amerykańskiego giganta Dana White stwierdził nawet, że Nigeryjski Koszmar będzie w marcu bił się o pas – z T-Woodem albo bez niego.
Z takiego spraw obrotu pełne zadowolenie wyrażał oczywiście rozpędzony dziewięcioma wiktoriami z rzędu Kamaru Usman – ale zupełnie inaczej do tematu podchodził, przynajmniej medialnie, Tyron Woodley, nie ukrywając, że chciałby jednak najpierw dopaść w swoje ręce Colby’ego Covingtona – z nieskrywaną wzajemnością, rzecz jasna, bo przecież Chaos gnębi mistrza medialnie od wielu, wielu miesięcy, garnąc się do walki jak zły.
Obu jednak w ostatnich miesiącach nie pasowały terminy – i gdy jeden był zdrów, apelując o walkę, drugi lizał rany. I vice versa.
Teraz natomiast wygląda na to, że Woodley podjął jeszcze jedna próbę przekonania szefostwa UFC, że w swojej piątej obronie pasa mistrzowskiego powinien 2 marca w Las Vegas stanąć podczas gali UFC 235 naprzeciwko Covingtona. W takim bowiem charakterze patrzeć można na sondę, w której zapytał fanów o to, z kim woleliby go obejrzeć – z Colbym czy też z Kamaru?
Wyniki nikogo chyba nie zaskakują…
Who do you guys wanna see me fight March 2nd in Vegas? @ufc
— Tyron T-Wood Woodley (@TWooodley) December 31, 2018
Głos na ten moment oddało już prawie 40 tys. fanów – ankieta potrwa jeszcze trzy dni – i wyniki nie pozostawiają najmniejszych złudzeń, że to Covington będzie zwycięzcą. Otrzymał bowiem przytłaczające 84% głosów.
Nie jest natomiast żadną tajemnicą, że piony marketingowy i matchmakingowy UFC są mocno sprzężone, a opinia fanów w mediach społecznościowych miewa kapitalne znaczenie.
Czy i tym razem tak będzie i to jednak były tymczasowy mistrz – bo w oficjalnym rankingu figuruje już od jakiegoś czasu bez pasa – Colby Covington otrzyma pojedynek z Tyronem Woodleyem kosztem nigeryjskiego klienta zuchwałego menadżera Aliego Abdelaziza, póki co nie wiadomo.
*****
