UFC

„O czym my, ku*wa, mówimy?” – Alexander Gustafsson o wpadkach Jona Jonesa przed UFC 232

Alexander Gustafsson nie ma żadnych wątpliwości, że Jon Jones jest dopingowym oszustem – choć ocenia, że Amerykanin do walki wyjdzie już czysty.

Oficjele UFC w ostatnich dniach dwoili się i troili zapewniając, że trzy nowe pozytywne wyniki kontroli antydopingowych – tj. pierwotnie jeden, ale potem przypomnieli sobie o dwóch innych – są jedynie pozostałością po zeszłorocznej wpadce Jona Jonesa – a nie kolejnym zastosowaniem tej zabronionej substancji.

Alexander Gustafsson, z którym Bones stanie dzisiaj do rewanżu, ma jednak w tym temacie wyrobione zdanie…

Szczerze mówiąc… Przeczucie mówi mi… Nie, nie wierzę im.

– powiedział Szwed w rozmowie z ESPN.com.

Nic nie utrzymuje się w twoim ciele przez półtora roku. Dajcie spokój. „Tam jest tylko pikogram!” „Czy to nielegalne?” „Tak, nielegalne, ale…” „No to o czym, kurwa, mówimy?”

To po prostu szalone, gdy widzę, jak Jones wydziera się tam ze sceny… Nie wiem… Koniec końców, cieszę się po prostu, że walka się odbędzie. Nie dbam o to, czy jest na koksie czy nie. Ułożę go na macie i skończę go.

Podchodzę do tego w ten sposób, że przygotowałem się pod najmocniejszego Jona Jonesa na sterydach. Nie wiem… Szczerze mówiąc, myślę, że jest już czysty. Dzisiaj jest czysty. Wyczyszczony na walkę. Ma za sobą 10 tygodni obozu przygotowawczego i tak dalej, ale to na mnie nie wpłynie. Jestem przygotowany na najmocniejszego rywala, któremu spuszczę lanie.

Przeniesienie gali z Las Vegas do Los Angeles uderzy zawodników mocno po kieszeniach z uwagi na wyższe podatki w Kalifornii. Dopytany, czy UFC jakkolwiek zrekompensowało mu te dodatkowe koszty, Mauler zaprzeczył.

Jest, jak jest. Co mogę zrobić?

– stwierdził.

Chcę tej walki. Wyjdę tam więc, zrobię swoje i będę się dobrze bawił. Gdy będę już miał na swoich biodrach pas, nadejdą nowe czasy.

Sytuacja Bonesa jest bezprecedensowa na wielu płaszczyznach. Dotychczas to zawodnik, w organizmie którego wykryto zabronioną substancję, miał obowiązek udowodnić swoją niewinność – natomiast w przypadku Amerykanina, który twierdzi, że do dzisiaj nie wie, jak Turinabol znalazł się w jego organizmie, jest zupełnie inaczej. Amerykańska Agencja Antydopingowa orzekła, że jest on bez winy.

To gówniany cyrk. Tak właśnie jest.

– powiedział Gustafsson o Agencji.

Nie wiesz tak naprawdę, o co tu chodzi. Robię po prostu swoje. Oddaję im krew, mocz. Podczas tego obozu przygotowawczego byłem testowany chyba dziesięć razy na mocz i krew. I nie miałem pikograma w organizmie. Robię swoje i skupiam się na walce.

*****

Analizy UFC 232 – Jon Jones vs. Alexander Gustafsson II

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button