„We wróżbitów to się nie bawcie” – Joanna Jędrzejczyk zirytowana prognozami co do swojej kariery w Puncherze
Joanna Jędrzejczyk umieściła w mediach społecznościowych nagranie jasno wskazujące na to, że nie jest zachwycona oceną swoich perspektyw przez ekspertów z programu Puncher.
Byłej mistrzyni kategorii słomkowej Joannie Jędrzejczyk nie przypadło najwyraźniej do gustu podsumowanie jej tegorocznych bojów w UFC autorstwa menadżera Pawła Kowalika w programie Puncher.
Na swoim profilu na Instagramie polska zawodniczka nagrała bowiem krótki film przedstawiający fragment programu wraz z dopiskiem:
Z pełnym szacunkiem Panowie @jurasmma & @mma_cartel Lubię Was ale we wróżbitów to się nie bawcie
Nagranie zakończyła, chwytając się za głowę.
Co takiego powiedział Paweł Kowalik, poproszony o podsumowanie 2018 roku w wykonaniu byłej mistrzyni?
Sama Joanna na pewno nie jest jakoś szczególnie zadowolona, bo jednak dwie porażki, jedna wygrana, ale będę brał Asię w obronę, bo jak na zawodniczkę tak skreślaną za kulisami czy w komentarzach, to jednak dwie walki o tytuł robią wrażenie.
– stwierdził właściciel grupy menadżerskiej MMA Cartel.
Dwie walki na pełnym dystansie, wygrana z Tecią Torres, więc uważam, że nie było tak źle, choć oczywiście Asia ma apetyty na więcej i ona rozbudziła przez te lata nasze apetyty na więcej. Ale trzeba patrzeć realnie – to już powoli, powoli, powoli zmierza ku schyłkowi, ale moim zdaniem Joanna konsekwentnie wyciska max ze swojej kariery.
Dlaczego polska zawodniczka poleciła też Łukaszowi Jurkowskiemu – jednemu z prowadzących – aby we wróżbitę się nie bawił, trudno rzec. Cały odcinek Punchera jest dostępny tutaj.
2018 rok olsztynianka rozpoczęła od porażki w rewanżowym starciu z Rose Namajunas w walce o złoto 115 funtów, by następnie wypunktować Tecię Torres. W grudniu stanęła do potyczki o tytuł kategorii muszej, będąc jednak zmuszoną uznać wyższość Valentiny Shevchenko.
Jędrzejczyk celuje teraz w powrót do kategorii słomkowej, gdzie interesuje ją jednak tylko pojedynek o pas mistrzowski.
*****
Bartek, a zwróciłeś uwagę w tym samym Puncherze, w materiale filmowym było wspomniane, że to były prawdopodobnie ostatnie walki dla Prachnio i Tuahriego?
Nie. Dzięki serdeczne. Sprawdzam.