Daniel Cormier reaguje na kolejną wpadkę dopingową Jona Jonesa
Daniel Cormier zabrał głos na temat kolejnej wpadki dopingowej Jona Jonesa, która doprowadziła do przeniesienia gali UFC 232 z Las Vegas do Los Angeles.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Daniela Cormiera na sensacyjne – choć zdaniem wielu: spodziewane – doniesienia o kolejnej wpadce dopingowej Jona Jonesa (szczegóły – tutaj), która doprowadziła do bezprecedensowego przeniesienia gali UFC 232 z Las Vegas do Los Angeles.
He tested positive again!
— Daniel Cormier (@dc_mma) December 23, 2018
Znowu wpadł!
Smh….. pic.twitter.com/7ANsAIL0jf
— Daniel Cormier (@dc_mma) December 24, 2018
USADA = kpina
Jeff Novitzky = kpina
Andy Foster = kpina
Szczypta turinabolu w olimpijskim basenie, która zostaje w twoim organizmie przez 18 miesięcy = kpina
NSAC, wy jesteście w porządku
Przypomnijmy, że Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) orzekła, że wpadka Jonesa nie narusza Polityki Antydopingowej UFC, ponieważ jej analizy wskazały na to, że jest to pozostałość po poprzednim przypadku, gdy wykryto u niego Turinabol. Zajmujący się z ramienia UFC sprawami dopingu Jeff Novitzky dziarsko bronił Jonesa, przekonując, że USADA nie może się mylić. Przewodniczący Stanowej Komisji Sportowej w Kalifornii Andy Foster również nie miał wątpliwości, twierdząc, że Bones jest czysty – i dlatego dopuści do jego walki z Alexandrem Gustafssonem.
Z kolei Stanową Komisję Sportową w Nevadzie Daniel Cormier pochwalił, ponieważ z uwagi na wynik ostatniego testu nie zgodziła się ona na to, aby wydać Jonowi Jonesowi licencję zawodniczą na walkę w Las Vegas.
W chwili pisania powyższego artykułu Alexander Gustafsson nie zabrał jeszcze głosu w temacie.
*****
Komentarze: 1