Ivan Shtyrkov zapowiedział nowy rozdział kariery
Opromieniony wiktorią z Thiago Silvą Ivan Shtyrkov zapowiedział rozpoczęcie nowego rozdziału w swojej karierze – pod nowymi barwami.
Ivan Shtyrkov (16-0-1), świadczący też swoje usługi jako Uralski Hulk, przygotowuje się do rozpoczęcia nowego etapu swojej kariery. Po siedemnastu walkach w karierze stoczonych dla organizacji dowodzonych przez swojego menadżera Aleksieja Titova Rosjanin zamierza zmienić otoczenie, co ogłosił podczas zeszłotygodniowej gali RCC 5 w Jekaterynburgu, gdzie odniósł najcenniejsze zwycięstwo w karierze, w pierwszej rundzie poddając weterana UFC Thiago Silvę.
Od dłuższego czasu negocjujemy z różnymi organizacjami. Z Bellatorem, z UFC.
– powiedział po gali Shtyrkov w rozmowie ze Sport24.ru.
Rozmawialiśmy z Bellatorem przed rokiem, ale byli sceptyczni. Powiedzieli, że nie potrzebują nikogo.
Może więc UFC. A dlaczego tylko „może”? Myślę, że wszyscy, którzy rozumieją i kochają MMA, wiedzą, że każda organizacja może zapewnić pewne określone warunki. Musisz też zdecydować się na kategorię wagową – a widać, co dzieje się w 93 kilogramach. Z moim wzrostem będzie po prostu ciężko.
Nie jestem teraz w stanie powiedzieć, jak rozwinie się moja kariera. Trzeba podejść do tego tak poważnie, jak tylko się da. Oczywiście chciałbym walczyć dla UFC.
Ivan Shtyrkov wojuje zawodowo od 2015 roku. Z szesnastu zwycięstw dwanaście odniósł przed czasem. W pokonanym polu zostawiał między innymi aktualnego mistrza KSW Phila De Friesa, Antonio Silvę, Ricco Rodrigueza czy Fabio Maldonado. Najwięcej problemów sprawił mu natomiast brazylijski podróżnik Geronimo dos Santos w maju tego roku. Sędziowie ostatecznie wypunktowali walkę remisowo, ale zdaniem wielu decyzja ta była co najmniej kontrowersyjna.
*****
Gangster z Brooklynu, rębajłowie z Brazylii i nowozelandzki zombie – pięć wniosków z UFC on FOX 31
USADA przez morderstwo.