Bez kategorii

„Nigdy nie zgodziłem się na oficjalną walkę” – Floyd dementuje zestawienie z Nasukawą

Długo to nie trwało! Ledwie dwa dni po ogłoszeniu pojedynku na nieokreślonych wówczas zasadach pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr. i Tenshinem Nasukawą Amerykanin wszystko zdementował.

Wydawało się, że ogłoszenie walki Floyda Mayweathera Jr. z Tenshinem Nasukawą, do której miało dojść podczas noworocznej gali RIZIN 14, położy kres spekulacjom o organizacji pokazu cyrkowego między linami z udziałem tego pierwszego i mistrza wagi lekkiej UFC Khabiba Nurmagomedova.

A jednak! Wygląda na to, że temat potencjalnego para-bokserskiego amerykańsko-dagestańskiego starcia wróci niebawem jak bumerang – wszystko dlatego, że Mayweather Jr. właśnie wymigał się z pojedynku z młodym Japończykiem, zapewniając, że doszło do jednego wielkiego nieporozumienia.

https://www.instagram.com/p/Bp49AUphcLu/

Teraz, gdy powróciłem na amerykańską ziemię po długiej i rozczarowującej podróży do Tokio, mam czas, aby wobec was, moich fanów oraz mediów odnieść się do niedawno ogłoszonej gali, która odbędzie się 31 grudnia. Po pierwsze i najważniejsze, chcę, żeby było jasne, że ja, Floyd Mayweather, nigdy nie zgodziłem się na oficjalną walkę z Tenshinem Nasukawą. Tak naprawdę (z całym szacunkiem) nigdy o nim nie słyszałem przed podróżą do Japonii. Ostatecznie zostałem poproszony o 9 minutowy pokazowy 3-rundowy mecz z rywalem wybranym prze „Rizen Fighting Federation”. Pierwotnie zostałem poinformowany przez Brenta Johnsona z One Entertainment, że będzie to pokazówka dla małej grupy zamożnych widzów za bardzo wysoką cenę. Ta pokazowa walka została wcześniej określona jako „Specjalny Pojedynek” wyłącznie w charakterze rozrywkowym – bez intencji traktowania jej w kategorii oficjalnej walki czy transmitowanej na cały świat.

Gdy dotarłem na konferencję prasową, razem z moją drużyną zostaliśmy kompletnie zbici z tropu z uwagi na kierunek, w którym całe to wydarzenie zmierzało – i powinniśmy byli wtedy natychmiast to przerwać. Chcę szczerze przeprosić fanów za wprowadzającą w błąd informację, która została ogłoszona podczas konferencji prasowej – i mogę was zapewnić, że również byłem bardzo niemile zaskoczony ustaleniami, które zostały poczynione bez mojej wiedzy i zgody. Dla dobra kilku fanów i uczestników, którzy przylecieli ze wszystkich zakątków świata, aby pojawić się na tej konferencji, nie zdecydowałem się doprowadzić do ogromnego zamieszania, podważając to, co zostało powiedziane – i za to szczerze przepraszam.

Jestem emerytowanym bokserem, który zarabia bezprecedensowe pieniądze na całym świecie za wystąpienia, przemowy i okazjonalne drobne pokazowe walki.

Czy rzeczywiście stary wyga Floyd dał się medialnie wmanewrować, czy może jednak cała akcja została w mniejszym lub większym stopniu zaaranżowana przez wszystkie zainteresowane strony – nie wiadomo.

Wiadomo natomiast, że na całym zamieszaniu raczej nie stracił medialnie 20-letni fenomen z Japonii, który przez kilka dni gościł na czołówkach największych światowych portali – nie tylko branżowych.

*****

„Witam, Panie McGregorze…” – Tenshin Nasukawa odpowiada na szyderstwa Irlandczyka

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button