Ben Askren reaguje na doniesienia o przejściu do UFC – i znajduje chętnego do powitania w oktagonie
Ben Askren jeszcze formalnie nie podpisał kontraktu z UFC, ale zintensyfikował już medialne przygotowania pod debiut w oktagonie.
Nie trzeba było czekać długo na reakcję byłego dominatora kategorii półśredniej Bellatora i ONE Championship Bena Askrena na wczorajsze doniesienia, wedle których może trafić do UFC, wysyłając w przeciwnym kierunku – tj. do ONE Championship – Demetriousa Johnsona.
Now you’re all in big big trouble!
— Funky (@Benaskren) October 25, 2018
Wszyscy macie teraz wielki kłopot!
– zapowiedział 34-latek.
Szybko przeszedł też do rzucania – a w zasadzie: ponawiania – wyzwań. W pierwszej kolejności wziął na celownik mistrza wagi lekkiej Khabiba Nurmagomedova, przypominając rodeo, jakie swego czasu urządził sobie na Andreyu Koreshkovie pod sztandarem Bellatora.
Anyone know another Russian that needs humbled the old country way? pic.twitter.com/tEdSoUSX45
— Funky (@Benaskren) October 25, 2018
Czy zna ktoś innego Rosjanina, któremu przydałaby się lekcja pokory w starym dobrym stylu?
Nie zapomniał też o tymczasowym mistrzu wagi półśredniej Colbym Covingtonie.
@ColbyCovMMA might get beat up by @TWooodley first but I’m calling dibs on whipping him next. He is despicable
— Funky (@Benaskren) October 25, 2018
Colby może najpierw dostać lanie od Tyrona, ale zajmuję kolejkę do sprawienia mu lania w następnej walce. Jest podły.
Wreszcie niewidziany w akcji od listopada ubiegłego roku zawodnik wysłał też wiadomość do całej dywizji 170 funtów, nie mając wątpliwości, że na wszystkich padł blady strach.
Notice not one of these WW's is saying my name right now. They think if they hide their heads in the sand some other poor lamb will be taken for slaughter.
— Funky (@Benaskren) October 25, 2018
Zauważcie, jak żaden z tych półśrednich teraz nie wymawia mojego nazwiska. Wydaje im się, że jak pochowają głowy w piasek, to inna biedna owieczka trafi na rzeź.
Na odpowiedź nie musiał jednak długo czekać. Gotowość do przywitania Funky’ego w progach oktagonu wyraził niezawodny w takich sytuacjach Mike Perry, który sposobi się obecnie do pojedynku z Donaldem Cerrone.
I was waiting to beat @Cowboycerrone first but I threw my name out there on insta and I see him saying nobody is saying anything so let it be known @Benaskren gonna need some aspirin if I can get my name on the contract with him. That wrestling shit don’t scare me bitch
— Platinum Mike Perry (@PlatinumPerry) October 25, 2018
Chciałem najpierw zlać Kowboja, ale rzuciłem też swoje nazwisko na Instagramie, a widzę, że opowiada, że nikt się nie zgłosił, więc niech będzie jasne, że Ben Askren będzie potrzebował trochę aspiryny, jeśli uda mi się doprowadzić do podpisania kontraktu z nim. Nie przestraszysz mnie zapasami, pizdo.
Idk who you beat in @ONEChampionship @Benaskren , you had to been bigger than all them lil Asians. I been tussling with the biggest and baddest. @JacareMMA @JonnyBones @DiegoSanchezUFC @brownbearC @Jsmoove_Xcel #JiuJitsu #Masterminds
— Platinum Mike Perry (@PlatinumPerry) October 25, 2018
Nie wiem, kogo w ONE Championship pokonał Ben Askren. Musiałeś być większy od tych wszystkich małych Azjatów. A ja leję się z największymi i najgroźniejszymi.
Póki co Askren nie odniósł się do słów Platynowego.
*****