FENPolskie MMA

Wyniki FEN 22: Mateusz Rębecki rozbija i ubija Łukasza Koperę

Mateusz Rębecki w doskonałym stylu obronił pas mistrzowski wagi lekkiej, rozbijając i w trzeciej rundzie ubijając Łukasza Koperę podczas gali FEN 22.

Mateusz Rębecki (8-1) obronił pas mistrzowski wagi lekkiej po raz pierwszy, podczas gali FEN 22 w Poznaniu dominując i nokautując Łukasza Koperę (8-3)

Obaj zawodnicy od początku walki wdali się w ostre wymiany, nie kalkulując. Walczący z odwrotnej pozycji Rębecki był agresywniejszy, szczególnie okrężnymi kopnięciami na korpus sprawiając wiele problemów pretendentowi. Także w płaszczyźnie bokserskiej jego przewaga wzrastała z każdą sekundą. Kopera próbował odgryzać się lowkingami na wysokości łydki, od czasu do czasu odpowiadając też ciosami. Kros Chińczyka sprawował się jednak doskonale i raz za razem głowa Dajmosa odskakiwała. Na nieco ponad dwie minuty przed końcem pierwszej rundy Rębecki poszedł ostro w nogi rywala i położył go na plecach, rozpoczynając z gardy pracę uderzeniami na głowę i korpus. W wyniku zderzenia głowami Kopera został mocno rozcięty na głowie, błyskawicznie zalewając się krwią. Na niespełna minutę przed końcem łodzianin zdołał jednak wrócić na nogi, tam rozpuszczając uderzenia z pełną mocą. Rębecki w końcówce zwolnił tempo walki w klinczu.

Od początku drugiej rundy to do mistrza należała przewaga. Zdecydowanie przeważał w wymianach bokserskich, raz za razem dosięgając głowy pretendenta krótkimi kombinacjami. Wydawało się, że Rębecki zachował zdecydowanie więcej paliwa w baku po szalonej pierwszej rundzie. Kopera odpowiedział jednak kilkoma ciosami, ale próbę kopnięcia na korpus przypłacił wylądowaniem na plecach na trzy minuty przed końcem rundy. Z czasem Chińczyk utorował sobie drogę do pozycji bocznej. Waleczny Kopera nie rezygnował i w końcu zdołał powrócić na nogi. Tam jednak to Rębecki był skuteczniejszy, krótkimi kombinacjami rozbijając rywala. Zdzielił go też latającym kolanem, na minutę przed końcem ponownie przewracając przeciwnika. Tam pod siatką rozpuścił ręce w potężnych uderzeniach. Kopera był ledwie żywy, okrutnie porozbijany – ale nie poddawał się. Wydawało się jednak, że sędzia nie popełniłby błędu, gdyby przerwał wówczas walkę, czego jednak nie uczynił.

Rębecki od razu przeszedł do działania na otwarcie trzeciej rundy. Zdzielił rywala serią ciosów, następnie przewracając go i tam z góry kontynuując kanonadę. W końcu sędzie zlitował się nad Koperą, przerywając tę na tym etapie już rzeźnię.

Po dominującym zwycięstwie Mateusz Rębecki wyraził gotowość do przywitania w klatce FEN Normana Parke’a.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button