Nate Diaz i Conor McGregor zabrali głos na temat zwycięstwa Tysona Fury’ego w trylogii z Deontayem Wilderem.
W sobotę w T-Mobile Arena w Las Vegas odbyła się pięściarska gala, którą zwieńczyła fantastyczna trylogia pomiędzy Tysonem Furym i Deontayem Wilderem.
Po szalonym pojedynku, w którym sytuacja zmieniała się chwilami jak w kalejdoskopie – dość powiedzieć, że obaj zawodnicy zaliczyli po dwa knockdowny – zwycięstwo padło łupem świetnie dysponowanego Brytyjczyka, który w jedenastej rundzie znokautował wycieńczonego już i okrutnie porozbijanego Amerykanina.
Walkę na żywo oglądał nieukrywający nigdy miłości do boksu Nate Diaz, który po gali krótko podsumował ją w rozmowie z BT Sport.
– To była dobra, przyjemna walka – powiedział. – Cieszę się, że tu przyszedłem, bo dobrze było to oglądać… Jestem fanem Fury’ego, jestem fanem trylogii Fury vs. Wilder, więc fajnie wyszło.
– Tak, zawsze chciałem boksować – powiedział, zapytany o potencjalną migrację między liny. – Utknąłem jednak w klatce. Zobaczymy, co się wydarzy.
"I'm a fan of Fury, I'm a fan of the Fury-Wilder trilogy!"@NateDiaz209 gave us his instant reaction to #FuryWilder3 💯 pic.twitter.com/PTsEGG5LEC
— UFC on BT Sport (@btsportufc) October 10, 2021
Nate Diaz potwierdził, że celuje w powrót do oktagonu w grudniu. Naprzeciwko kogo? Nie wiadomo. Stocktończyk wyrażał w ostatnich tygodniach gotowość do walki z Vicente Luque, ale pytany ostatnio o takie potencjalne zestawienie, szef UFC Dana White podszedł do niego z rezerwą.
Z kolei w niedzielę głos w temacie pojedynku zabrał też dobry znajomy stocktończyka Conor McGregor. W obszernym wpisie w mediach społecznościowych podsumował zwycięstwo Gypsy Kinga, nawiązując też między wierszami do swojej przegranej trylogii z Dustinem Poirierem.
– To była świetna walka – napisał Irlandczyk. – Obaj są wojownikami, obaj są zwycięzcami. Trudno nie być tutaj pod wrażeniem Deontaya. Walcząc z o wiele większym rywalem, prawie wygrał. Świetna walka.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– 40 funtów różnicy to dużo. Dobra walka w wykonaniu obu. Bardzo przyjemna do oglądania. Szacunek.
– Poziom ich umiejętności jest unikalny, ale też bardzo zbliżony – ocenił. – To była świetna trylogia w wadze ciężkiej. Uwielbiam gdy sprawa jest rozwiązana jednoznacznie. Obaj dali prawe występy. Nie żadne tam dwulicowe świętowanie z rodziną po dziwacznej kontuzji etc. Rozumiecie, o co chodzi. Niech Bóg błogosławi tych prawdziwych.
– Gratulacje dla Tysona i Paris. Razem z Dee cieszymy się szczęściem waszym i waszych dzieci. Gratulacje także dla Deontaya i Telli. Świetnie było was spotkać niedawno. To był naprawdę dumny występ, a walka mogła pójść w obie strony. Niesamowite!
Notorious przechodzi rehabilitację po złamaniu nogi, jakiego doznał w przegranej trylogii ze wspomnianym Dustinem Poirierem. Jego powrót spodziewany jest w okolicach połowy przyszłego roku.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Nazywanie Tysona świetnie dysponowanym podczas wczorajszej walki wydaje się sporym nadużyciem.
Wyraźnie prezentował gorszą formę niż ostatnio…
Bo był świetnie dysponowanym w trzecim starciu, ale miał gorszą formę niż w drugiej walce. Wtedy miał formę wybitną.
Był dysponowany co najwyżej średnio biorąc pod uwagę jego możliwości.